Sparachnieŭ žuraviel z kałodzieža kala dziedavaj chaty, dzie daŭno nichto nie žyvie... – Žuravielu moj! Nie nabrać bieź ciabie mnie vady, tolki kryknuć, jak u malenstvie, mahu ŭ hłyboki kałodziež, moža być, A, moža być, U. I pačuć, jak adhukajecca Viečnaść.